niedziela, 8 lutego 2015

Za oknem słońce, a tu chmurki

Joasia zamówiła dla swojej siostrzenicy trzy chmurki z kropelkami deszczu. I koniecznie z czymś błyszczącym.

Kolorystyka miała kręcić się wokół bieli, szarości i błękitu. Ponieważ chmurki mają pełnić rolę karuzelki nad łóżeczkiem, starałam się, aby kropelki nie były zbyt oddalone od siebie, aby dziecko nie zahaczyło ręką lub nogą o żyłkę i nie zerwało ozdoby.

Kropelki mają delikatne wzory w kwiaty i kratkę, chmurki są białe, a elementy błyszczące to plastikowe kółeczka, które na brzegach są szlifowane. Dzięki temu pięknie rozpraszają światło, gdy tylko promienie słońca na nie padną.

Żyłki są zabezpieczone niewielkimi koralikami, które nie pozwolą wyrwać ich z chmurki.

Każda chmura ma z tyłu niewielki guziczek, do którego przywiązałam tasiemki do powieszenia. Nie wszywałam tasiemek, by zawsze można było w inny sposób zawiesić ozdobę, albo zmienić kolor zawieszenia.

Wszystkie elementy uszyte zostały z bawełny z certyfikatem bezpieczeństwa, wypchane antyalergicznym wypełnieniem silikonowym, a plastikowe kryształki nie mają żadnych ostrych krawędzi. 

Efekty poniżej:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz