środa, 31 grudnia 2014

Szczęśliwego Nowego Roku!

Kochani, spełnienia marzeń, zdrowia i uśmiechu na twarzy przez cały rok!
Oby dziś nie zabrakło Wam kieliszków:

A w Nowym Roku niech Wam się przelewa:


Do Siego Roku!!!

wtorek, 30 grudnia 2014

Przygotowania do Sylwestra

Kto już się przygotowuje do Sylwestra? Kto kupuje alkohol/napoje, kto rozwiesza serpentyny, a kto nawija włosy na wałki? Do strzelania z petard nie namawiam, bo mimo, że to piękne widowisko to po pierwsze niebezpieczne, a po drugie niezbyt przyjemne dla zwierząt... Najlepiej byłoby, gdyby ograniczyć się do obejrzenia pokazu fajerwerków, który organizuje miasto/władze danej miejscowości.
Ja zmykam do relaksującej kąpieli z babeczkami z poprzedniego posta :)


niedziela, 28 grudnia 2014

Prezenty cz. 3 - zdjęcia

Dzięki artykułowi, zamieszonemu na Foch.pl, odsyłającemu "klikaczy" właśnie tutaj, post o prezentach ma najwięcej wyświetleń! :)  Witam wszystkich, którzy zawitali tu przypadkiem i mniej przypadkiem :)
Zapraszam także do śledzenia mojej strony na facebooku, gdzie zamieszczam najnowsze zdjęcia, a także pojawiają się różnego rodzaju konkursy i promocje :) Do zobaczenia!

Prezenty rozdane, zatem mogę pokazać Wam, jak wyglądały. Najpierw sól do kąpieli. Nie wygląda imponująco, nie miałam też weny na to zdjęcie - bo jak zrobić ciekawe zdjęcie słoika? ;)
Za to pachnie pięknie, a jak kilka dni jeszcze postoi, to zapach lawendy pięknie wniknie w sól.


Najbardziej urocze na świecie - jak określiły obdarowane - babeczki kąpielowe :) 
Były jeszcze białe z niebieską posypką, ale nie zdążyłam ich uchwycić aparatem... Następnym razem nie omieszkam :) 


A na koniec malutkie rozetki kąpielowe. Baza mydlana, pełna olejów - z  kokosa, ze słodkich migdałów i oliwy z oliwek i naturalnych olejków eterycznych (tu różany). Powoli rozpuszczają się w wodzie, do której przenikają wszelkie dobrodziejstwa ich składników. Jedna rozetka wystarczy, żeby skóra stała się miękka, doskonale nawilżona i natłuszczona, ale nie tłusta. Balsam odstawiłam do lamusa. Idealnie nadają się pod prysznic, gdyż mydlana baza świetnie myje, a oleje wcierane są w skórę. Rozetki mają konsystencję lekkiej pianki. Świetna zabawa z nimi jest :) Wyglądają jak małe ciasteczka-bezy, ale lepiej ich nie próbować :)


środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt!

No to mamy finał wszystkich przygotowań świątecznych!

Kochani, zdrowych, spokojnych i przede wszystkim radosnych Świąt! Dla kogo rodzi się dziś Jezus - niech otrzyma błogosławieństwa od maleńkiego Zbawiciela.
Dla kogo jest to czas rodzinnego spotkania - niechaj spędzi ten czas w gronie kochających i kochanych osób.
Mam nadzieję, że spędzicie te dni tak, abyście z utęsknieniem czekali na Święta w kolejnym roku. Ja znikam na Wigilię u mamy męża, a potem u mojej.

* Mój mąż nie wie, że Nowego Roku pisze się z dużej litery, ale niezależnie od tego, Nowego Roku też już Wam życzę szczęśliwego :)

niedziela, 21 grudnia 2014

Święta za pasem

U kogo przygotowania do Świąt idą pełną parą? U nas, pomimo choroby, która jak zwykle zaatakowała w grudniu, porządki właśnie się kończą, jeszcze tylko kilka ostatnich rzeczy - wytrzeć szyby od środka, bo mój syn uwielbia zostawiać na nich odciski łapek, dokładnie sprzątnąć kuchnię po szaleństwach (ale to już w samą Wigilię, bo wcześniej to tylko z grubsza, byle się nie zabić i nie zabić nikogo przy stole).

Wczoraj ubieraliśmy choinkę, zawiesiliśmy światełka w oknie w salonie. U syna w pokoju wiszą ostatnie trzy woreczki w kalendarzu adwentowym (a wydaje się, że dopiero co je tam zawiesiliśmy). Girlanda małych bucików elfów, które ozdobiłam dzwoneczkami,  zawisła w kuchni. Suszą się właśnie obsypane brokatem szyszki. Dwa keksy, które wyjęłam z piekarnika wczoraj o 23:03 rozpoczęły okres pt. "Tego nie jedz, to na Święta".


Mam nadzieję, że chore zatoki mi odpuszczą i pozwolą na to, bym poczuła smak i zapach potraw przy stole :)

czwartek, 18 grudnia 2014

Wianek na wigilijny stół

Razem z moim synkiem stworzyliśmy wianek na wigilijny stół. W środku stanie świeca, która jak zwykle została kupiona podczas akcji charytatywnej.
Naturalną podstawę okręciłam kremową koronką vintage, klejem na gorąco dokleiłam barwione na biało szyszki modrzewiowe, plastry suszonej pomarańczy, laski cynamonu i małe gwiazdki z kory brzozowej.

Skarpetkowo :)

W  ostatniej chwili uszyłam cztery kolejne skarpetki na prezenty, które wyruszą w długą drogę :)
Pani Natasza w poniedziałek powinna już dekorować nimi dom. A ja rzutem na taśmę, pokonując okropny kaszel, ból gardła, głowy i mięśni, mam zamiar uszyć jeszcze girlandę z elfich bucików w złote gwiazdki, ze złotymi dzwoneczkami na zakręconych noskach. Ale o tym w kolejnym poście :)


Prezentowo, cz2.

Drugim prezentem, który dostaną moje siostry i moja przyjaciółka są babeczki do kąpieli. Uwielbiam musujące kule do kąpieli, ale z reguły są drogie, a rozpuszczają się w minutę. Postanowiłam zrobić swoje kule do kąpieli, wykorzystując do tego składniki, które właściwie są chyba w każdym domu, a jeśli nie, to znajdziecie je w najbliższym supermarkecie lub/i aptece.
Składniki:
soda oczyszczona
kwasek cytrynowy
olej - ja użyłam oliwy z oliwek, oleju ze słodkich migdałów i oleju kokosowego, ale może być równie dobrze zwykły olej rzepakowy - chodzi o to, by połączył suche składniki i nawilżył i odżywił skórę podczas kąpieli.
olejki zapachowe
barwniki
mydło
dodatki: lawenda, susz kwiatow, płatki kokosa, cynamon, kawa mielona itp.

Ja postanowiłam formę kuli zamienić na babeczkę, bo kosmetyk wykonany w ten sposób wygląda uroczo, apetycznie, inaczej niż ten ze sklepu, a w dodatku silikonowe foremki są łatwe w użyciu, wielorazowe i nie przechodzą zapachami olejków eterycznych.

Sodę oczyszczoną i kwasek cytrynowy wymieszać w metalowej miseczce w proporcjach 2:1.
Ja wykorzystałam 240 g sody i 120 g kwasku.
Dodać olej(e), tak, by masa przypominała mokry piasek. W przypadku babeczek - jeśli masa jest troszkę za mokra, wypchnie środek babeczki, tak, jak rosną te pieczone w piekarniku. Można dodać olejki (kilka kropel, powoli, bo esencje zapachowe są bardzo intensywne), barwniki spożywcze (również polecam w tym względzie oszczędność) oraz dodatki takie jak: susz kwiatowy, zieloną herbatę pokruszoną, mieloną kawę, cynamon...

Po wymieszaniu masę trzeba przełożyć do foremek i dokładnie ucisnąć, aby nie powstały dziury w babeczkach. Następnie najlepiej postawić obok kaloryfera, żeby schły, około 24 godzin.

Teraz zajmiemy się kremem do babeczek.
Mydło ścieramy na tarce i wsypujemy do metalowej miseczki, dodajemy pół szklanki wody na standardową kostkę i rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Część wody można zastąpić olejami, najlepiej kokosowym, bo w temperaturze pokojowej przyjmuje postać stałą i krem z babeczki nie spłynie. Jeśli będziemy chcieli dodać olejku zapachowego warto wybrać mydło o jak najbardziej neutralnym zapachu, albo bezzapachowe. Ewentualnie można wybrać takie, które już nam odpowiednio pachnie :)

Rozpuszczone mydło... ubijamy mikserem. Tak jest, dokładnie tak jak krem do zwykłych babeczek! Po kilku minutach krem jest puszysty i nadaje się do dekorowania babeczek. Nakładamy do rękawa cukierniczego (najlepiej jednorazowego) i dekorujemy. Wierzch możemy posypać cukrową posypką, startym kokosem, udekorować cukrowymi dekoracjami (chyba, że mamy możliwość kupna takich dekoracji z mydła).

Teraz babeczka znów musi odstać 24 godziny i gotowe! Można pakować i wręczać (albo samemu się porozkoszować własnym kosmetykiem w wannie).
Musująca część babeczki rozpuści się dość szybko, ale krem będzie stopniowo uwalniał swoje składniki.


Chciałabym dodać zdjęcia, ale jeśli czytają to osoby, które mają zostać obdarowane, to wolałabym, żeby chociaż wygląd ich prezentów pozostał tajemnicą :) Obiecuję zdjęcia wkleić tuż po obdarowaniu dziewczyn :)

Powodzenia w produkowaniu prezentów! :D

niedziela, 7 grudnia 2014

Komu, komu? Prezenty do domu!

Kocham dawać prezenty! Mikołajki za nami, pierwsza partia prezentów, paczuszek, podarków i upominków zniknęła z szaf, szuflad i spod łóżka. Teraz czas na Was! Nieważne, czy byliście grzeczni i Mikołaj o Was nie zapomniał, czy może zostawił tylko rózgę.




Zapraszam Was na profil Alainn na facebooku, gdzie można zapisywać się na pomikołajkowe, a przedchoinkowe rozdawnictwo prezentowe!

 Do rozdania są: 

1. mięciutki kocyk dla dziecka
2. komplet dwóch serduszek w biało-czerwoną kratkę
3. komplet czterech ptaszków do zawieszenia na choince
4. biało-czerwono-szara girlanda

Aby załapać się na prezent należy polubić profil Alainn i udostępnić post konkursowy  u siebie na profilu. Losowanie nastąpi 12 grudnia o 20:00, a wysyłka przedmiotów jak tylko zwycięzcy wyślą swoje dane. Zapraszam!


Jeśli nie macie konta na facebooku, zostawcie komentarz pod tym postem i zaproście do konkursu na swoim blogu. Komentującym i udostępniającym przypisane zostaną numerki, zgodnie z godziną dodania komentarza.