Wreszcie udało mi się skończyć girlandę dla mojego synka. Michał zażądał kolorowych światełek i sam wybrał kolory.
Przepraszam za jakość zdjęć, ale mój telefon odmawia posłuszeństwa, a czekam na nowy aparat :)
Na pierwszym zdjęciu brakuje granatowej kuli, bo młody stwierdził, że jeszcze się nią pobawi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz